Jaki rower na komunię?
Maj to w Polsce miesiąc nie tylko początku sezonu rowerowego, ale oczywiście także czas Pierwszych Komunii. Wręczane z tej okazji prezenty w postaci rowerów stały się już niemal tradycją. Choć jednoślady napędzane siłą mięśni coraz częściej wypierane są przez quady, laptopy, drony i dziesiątki innych, wyszukanych podarunków niezmiennie cieszą się dużą popularnością. Rower jednak rowerowi nie równy, a wie to każdy, kto choć raz próbował znaleźć odpowiedni dla siebie model. Na co więc zwrócić uwagę wybierając rower komunijny? Jaki rower na komunię kupić? Zapraszamy do lektury!
Rower na komunię – MTB czy miejski?
Komunijny góral, począwszy od lat 90-tych ubiegłego wieku, był do niedawna zdecydowanie najpopularniejszym rowerem na każdego rodzaju ścieżkach i drogach. Rower „uniwersalny”, spełniający oczekiwania większości młodych cyklistów, a przy okazji mogący znieść wiele z najbardziej wyszukanych pomysłów początkujących miłośników kolarstwa był dla większości obdarowujących maszyną niemal idealną. Bardzo dynamiczny rozwój rynku rowerowego w ostatnich latach spowodował załamanie tej tendencji. Pojawiło się wiele innych propozycji, które także w segmencie rowerów dziecięcych mogą zaoferować bardzo szeroki wachlarz możliwości.
Rowery dziecięce w wielu przypadkach odpowiednikami rowerów dla dorosłych. Z tego powodu występuje tutaj także podobny podział – na górskie (popularne MTB), miejskie, szosowe, a nawet zjazdowe, które sporą ciekawostką, ale gdyby ktoś szukał – da się je znaleźć 🙂
Dzieci w wieku 8-9 lat często mają już swoje rowerowe preferencje, jednak – co zrozumiałe – zazwyczaj ciągle jeżdżą w towarzystwie i pod opieką opiekunów. Wybór roweru na komunię powinien opierać się o jego praktyczne zastosowanie. Jeśli rodzice nie są zapalonymi cyklistami mieszkającymi w mieście zakup roweru górskiego może nie być najlepszym pomysłem. Na asfaltowych ścieżkach dziecko będzie się zdecydowanie bardziej męczyło, przez co jazda na nowym rowerze nie będzie sprawiała mu oczekiwanej satysfakcji.
Rower górski będzie na pewno świetnym wyborem dla dziecka, które będzie poruszać się na nim w bardziej zróżnicowanym terenie. Szutrowe drogi czy leśne szlaki to środowisko, gdzie młody cyklista będzie będzie mógł wykorzystać potencjał swojego komunijnego prezentu.
Jak dobrać odpowiedni rozmiar roweru?
Kupując rower na komunię czy po prostu rower dziecięcy największym problemem, z którym spotyka się większość osób wybierających ten rodzaj prezentu jest jego odpowiedni rozmiar. Dzieci w „wieku komunijnym” bardzo szybko rosną. Jeśli nie masz możliwości przyjścia do sklepu rowerowego z dzieckiem, dla którego rower ma być dobrany powinnaś/powinieneś znać jego dokładny wzrost. Dzięki temu sprzedawca będzie mógł wskazać najlepsze modele.
Kupując rower dziecięcy zazwyczaj wybieramy model przyszłościowy – TROCHĘ za duży, na którym mały cyklista będzie czuł się komfortowo, ale który posłuży dłużej niż jeden sezon. Ile wynosi to magiczne trochę? Kwestia bardzo indywidualna, na pewno musi to być co najmniej tyle, by przy najniższym ustawieniu siodełka dziecko mogło swobodnie dotknąć stopami podłoża. To po pierwsze. Pod drugie mały kolarz powinien mieć naturalną pozycję podczas jazdy na swoim nowym rowerze. Nie może za bardzo leżeć na kierownicy, bo w takim ustawieniu jazda nie będzie ani bezpieczna, ani komfortowa.
Jakie akcesoria rowerowe dla dziecka?
O tych, które są obowiązkowe dla każdego rowerzysty, bez względu na wiek, pisaliśmy w naszym ostatnim artykule, który możecie przeczytać tutaj:
Zdecydowanie najważniejszym, ze wszystkich tam wymienionych, jest w przypadku młodych miłośników kolarstwa, kask rowerowy. Ciągle jeszcze nie obowiązkowy, ale wiele wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości powstaną tu znaczące zmiany. Na początku roku w Ministerstwie Infrastruktury powstał projekt wprowadzenia powszechnego obowiązku jazdy na rowerze w kasku dla dzieci do 14 roku życia. Kiedy i czy w ogóle przepis wejdzie w życie? Na razie nie wiemy. Nie zmienia to jednak faktu, że kask rowerowy jest najważniejszym zabezpieczeniem rowerzysty, chroniącym najważniejsza część ludzkiego ciała przed obrażeniami.
Co oprócz kasku?
Warto tutaj pomyśleć o co najmniej kilku dodatkach. Oświetlenie w przypadku roweru dziecięcego może nie być niezbędne, ale dzwonek już na pewno powinien się znaleźć na kierownicy komunijnego roweru. Pozostając ciągle w kręgu bezpieczeństwa najmłodszych warto też wziąć pod uwagę zakup nakolanników i nałokietników. Te niezwykle praktyczne, a przy okazji bardzo wygodne dodatki z pewnością nie raz spełnią swoją funkcję podczas rowerowych wypraw. Będą też stanowiły bardzo dobre uzupełnienie rowerowej garderoby małych rowerzystów.
Najpopularniejsze strony:
KONTAKT